Słaby grunt to pojęcie bardzo ogólne i nieprecyzyjne. Przyczyn jego słabości może być bowiem wiele, ale jeżeli grunt ma być wykorzystany pod budowę, to należy podłoże ustabilizować.

Zwiększanie nośności i stabilności

Za słabe podłoże uważane jest przede wszystkim takie, które nie jest wystarczająco nośne i statyczne, by móc na nim wznosić budynki czy inne konstrukcje. Jest wiele kryteriów, które musi spełniać grunt, by można go uznać za dobry i stabilny. Stabilizacja podłoża jest konieczna w kilku przypadkach. Jednym z nich jest zbyt małe zagęszczenie gruntu, którą to cechę można zmienić, stosując odpowiednie metody. Grunty mało wytrzymałe i bardzo ściśliwe również muszą zostać poddane stabilizacji, by można było na nich stawiać budowle. Jednym ze sposobów rozwiązania problemu słabego gruntu, jest wymiana go na nowy. Jednak nowoczesne sposoby jego wzmacniania dają bardzo dobre efekty i warto z nich skorzystać. Do słabych gruntów zalicza się między zbyt nawodnione, bagniste, na których budowa nie jest możliwa bez dodatkowych zabiegów. W takim przypadku należy wycisnąć z podłoża nadmiar wody i przeprowadzić jego konsolidację.

Bezpieczne budowanie

Konsolidacja to jeden z najpopularniejszych i najskuteczniejszych sposobów wzmacniania słabego podłoża. Zabieg ten polega na tym, że na podłożu tworzy się nasyp, w wyniku czego woda jest wyciskana na zewnątrz. Na efekt takiego wzmacniania podłoża trzeba jednak poczekać, więc nie każdy chce i może się na nie zdecydować. Szybszym sposobem jest zastosowanie drenów lub przeciążenia, czyli wytworzenia na grunt czasowego nacisku, który jest większy niż budynku, jaki  ma tam powstać. Stosuje się w tym celu siłowniki, kotwy lub inne elementy wykonane z żelbetu albo duże zbiorniki z wodą. Grunty mogą również zyskać na jakości, gdy do ich wzmocnienia wykorzystane zostaną warunki atmosferyczne. Polega to na wytwarzaniu podciśnienie przy pomocy pompy próżniowej. Każdy z tych sposobów daje dobre efekty i pozwala na bezpieczne budowanie na wzmocnionym gruncie.